czwartek, 4 lutego 2016

Lanie wody

Zochacz poszła się myć. Kiedy Rodzice weszli po chwili do łazienki okazało się, że cała podłoga jest mokra. Tata podniósł z niej przemoczoną spódnicę Zochacz i westchnął "Co ja mam z nią zrobić". Mama mrugnęła do niego i powiedziała "Trzeba będzie wyrzucić i kupić nową". Tata zmarszczył brew po czym mruknął "Nie znam sklepu gdzie można kupić nową córkę".

Przysłuchująca się Rodzicom Zochacz westchnęła i stwierdziła "Przecież to tylko woda. Wyschnie". Tata wzruszył ramionami, po czym odparł "W sumie prawda".

Taka bestia wygadana że już jej nawet postraszyć nie można.



8 komentarzy:

  1. Ona jest rewelacyjna :-)) I dobrze, nie da sobie w kaszę dmuchać :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajne Macie podejście, niektórzy się wkurzają w takich sytuacjach:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Straszyć to Zochacz Was, a nie odwrotnie :)))

    OdpowiedzUsuń
  4. nasza nauczyła się właśnie mówić "Mamuuusiuuuu" i "Tatuuuusiuuuu", bo wie, że wtedy miękniemy:D

    OdpowiedzUsuń
  5. No mamusiu.. pomysł jak będzie bunt nastoletni 😆😆 będzie tylko yyy gorzej 😊

    OdpowiedzUsuń
  6. One tak mają, te córki;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za wszystkie komentarze :)