Dwuletni Jachol jest za młody by uczyć się jazdy na nartach, nawet według szwajcarskich standardów. Wyjazd w góry zachwycił go jednak. Najlepszym dowodem było to że do jego (skromnego) słownika doszło nowe słowo, wypowiadane zawsze z ogromnym entuzjazmem "tratra!".
Jakieś pomysły na tłumaczenie z jacholowego na nasze?
P.S. Jak zwykle Szanowni Czytelnicy mają rację.
Ratrak? Wielkie brum bruum na pewno zauroczyło Jasia :D
OdpowiedzUsuńTez mysle, ze ratrak. ;)
OdpowiedzUsuń