W niedzielę Jachol był w nowym kościele. Tradycyjnie zwiedzał go w trakcie mszy dokładnie, aż w pewnej chwili dotarł do naturalnej wielkości rzeźby Piety. Spojrzał na nią, zmarszczył brew, po czym wyciągnął palec i powiedział "Mama!".
W ikonografii katolickiej Maryja często przedstawiana jest jako młoda kobieta, czasem nawet młodsza od dorosłego Jezusa. Ale pod krzyżem jej wyraz twarzy, nawet młodej, niesie w sobie kwintesencję macierzyńskiej troski. Co jest w stanie dostrzec nawet dwulatek.
Cudowny :)
OdpowiedzUsuńAle może i podobieństwo do Mamy rodzonej dostrzegł?
OdpowiedzUsuń