niedziela, 21 lutego 2016

Wyczynowcy

Szwajcarzy to naród poważny. Widać to w ich (ograniczonym) poczuciu humoru. Widać to też w ich podejściu do wielu spraw, na przykład do szkolenia narciarskiego. Na pierwsze lekcje trafiają dzieci tuż po trzecich urodzinach. Szkolenie rozpisane jest na ogólnie znane poziomy, których zaliczenie wymaga opanowania określonych umiejętności. Zainteresowani mogą sobie kliknąć w link.

Obowiązkowym elementem każdego poziomu szkolenia są wyścigi obejmujące zjazd slalomem. Są koszulki, komentarz na żywo i pomiar czasu z dokładnością do setnej sekundy. Atmosfera wspaniałej sportowej rywalizacji mobilizuje do przekraczania właśnych granic. Jeśli są w życiu chwile w których pięcio- czy dziewięciolatek może podjąć decyzję o tym że chce uprawiać jakiś sport wyczynowo to są to właśnie chwile takie jak ta.




P.S. Z pływaniem jest tu tak samo.

4 komentarze:

  1. Bardzo fajna koncepcja, pod warunkiem, że zarówno dzieci jak i ich rodzice traktują to jak zabawę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jasne. Ale zabawa "na poważnie", można rzec "kostiumowa" ma jednak szczególny urok.

      Usuń
  2. O fajnie :-) Wszystsko jest świetnie, pod warunkiem, że własnie nie zostanie potraktowane nazbyt poważnie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Podziwiam....my do nart nie ciągniemy :( Boimy się :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za wszystkie komentarze :)