sobota, 20 czerwca 2015

Nieoczekiwany zwycięzca

Pietruszka, Zochacz i Jachol wracali z rodzicami samochodem z urodzin swojej prababci. Ponieważ droga się dłużyła, w pewnej chwili rozpoczęto tradycyjną grę "w zwierzątka" - kolejne osoby wymyślały jakieś zwierzę a pozostali próbowali zgadnąć o jakie zwierzę chodzi, zadając pytania na które odpowiedź może brzmieć jedynie "tak" lub "nie".

Po kilkunastu minutach, kiedy zagadkę wymyślał Pietruszka, zapadła chwilowo cisza, w trakcie której gracze myśleli nad kolejnymi pytaniami. W ciszy tej wyraźnie rozległ się głos Jachola "Ha hau!". Zaskoczony Pietruszka spojrzał na brata i stwierdził "Tak Jachol, to piesek".

I w ten sposób Jachol został niespodziewanym zwycięzcę tej rundy.

5 komentarzy:

  1. Mistrz, po prostu mistrz :) Zagiął Was wszystkich :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jachol wymiata :D Strach pomyśleć co będzie, jak nauczy się mówić...

    OdpowiedzUsuń
  3. taaak, jak zacznie mówić to dopiero "popędzi" starsze rodzeństwo :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Widać, że ma coś po rodzeństwie :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za wszystkie komentarze :)