Tata zapytał Zochacz czego uczyła się dziś na angielskim w przedszkolu. Zochacz wyciągnęła rękę do Pietruszki i powiedziała "O nim. I o Taty koszulki kolorze". Widząc że rodzina nie rozumie Zochacz wyjaśniła zirytowanym głosem "No black sheep! (ang. czarna owca)".
Kiedy Mama już przestała chichotać powiedziała Pietruszce "Ależ cię siostra podsumowała". Szczęśliwie Pietruszkę również rozbawił ten kalambur i Zochacz nie oberwało się za wyzywanie brata od owiec.
bo grunt, to szczerość ;)
OdpowiedzUsuńkalambur przedni :D
OdpowiedzUsuńA owca była milcząca. I oto było Milczenie Owiec. Tylko kto tańczył z Wilkiem?
OdpowiedzUsuńPS. Polecam Wam film Sekret Eleonory. Dobra, dobra, polecam Wam Wszystkim.
haha miny zapewne bezcenne :-))
OdpowiedzUsuńDzieci zawsze obłędnie wszystko połączą :)
OdpowiedzUsuńfajnie, że Pietruszka się nie obraził tylko również rozbawił :)
Dzieci zawsze obłędnie wszystko połączą :)
OdpowiedzUsuńfajnie, że Pietruszka się nie obraził tylko również rozbawił :)