piątek, 1 maja 2015

Plan na życie

Zochacz opowiadała rodzicom o kolegach i koleżankach z grupy. W pewnej chwili oświadczyła "Ja lubię Igora. I pragnę go poślubić".

Mówią że chcieć to móc. A pragnąć to już chyba prawie mieć.

5 komentarzy:

  1. Nasz Gabryś ma dylemat, czy woli Marcelinkę czy Łucję... Ale stwierdził, że przecież mogliby mieszkać razem, we trójkę :D

    OdpowiedzUsuń
  2. hmmm to jakich będzie mieć teściów?;)

    OdpowiedzUsuń
  3. No cóż. Podobno jak kobieta coś postanowi to nikt Jej nie przeszkodzi :-D

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za wszystkie komentarze :)