Zochacz usiadła koło Mamy i spytała "A czy to prawda że jak byłaś małą dziewczynką to uciekł ci kapelusik? I ty pobiegłaś za nim na ulicę? I babcia Wandzia w ostatniej chwili cię złapała?".
Mama spojrzała na córkę poważnie i potwierdziła "Tak, to prawda. Babcia uratowała mi życie". Zochacz rozpromieniła się "No i mogłaś się ożenić. Bo jakby nie to to nikogo z nas by nie było".
Co fakt to fakt, babcia uratowała nas wszystkich.
Babcia uratowała następne pokolenie xD
OdpowiedzUsuńTo trzeba babci teraz podziękować za to :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie rozmowy z dziećmi :)
OdpowiedzUsuń