poniedziałek, 25 maja 2015

Jedna micha

Mama weszła do pokoju Jachola i z niepokojem zauważyła, że jego buzia się porusza. Zdenerwowana zapytała synka co ma w buzi. "Jabłko" odpowiedziała za brata Zochacz. Po czym dodała "Ja mu dałam. Podzieliłam się z nim. A żeby nie jadł skórki to mu pięknie obgryzłam. Bo on jeszcze nie umie pogryźć skórki."

Przy takiej siostrze Jachol z głodu nie zginie.

6 komentarzy:

  1. Uff! A w pierwszej chwili przeczytałam "jedna mucha". :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Znamy to, znamy:)
    I nie zawsze lubimy. Na przykład przed obiadem nie, oj, nie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Co za cudowna troska..... :) wspaniale wychowałaś dzieci!! wszystkiego dobrego mamuśka!!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Grzeczna siostrzyczka :) Kiedyś Jachol się odwdzięczy ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za wszystkie komentarze :)