Podczas mszy dla dzieci, Pietruszka i Zochacz zwykle aktywnie uczestniczą w modlitwie wiernych. Dziś jednak Zochacz przykleiła się do Mamy nogi i nie chciała iść do przodu. Żeby ją zachęcić, Mama podpowiedziała jej intencję, która powinna być córeczce szczególnie bliska.
Zochacz popędziła w kierunku ołtarza i po minucie w mikrofonie rozległ się Zochaczowy głosik "Módlmy się za wszystkie dzieci żeby nie były głodne". Chwilę później Zochacz wróciła do Mamy i z miną zawodowej lobbystki stwierdziła "Załatwione".
Zochacz popędziła w kierunku ołtarza i po minucie w mikrofonie rozległ się Zochaczowy głosik "Módlmy się za wszystkie dzieci żeby nie były głodne". Chwilę później Zochacz wróciła do Mamy i z miną zawodowej lobbystki stwierdziła "Załatwione".
No ładnie i oby modlitwa była wysłuchana :)
OdpowiedzUsuń:-)
OdpowiedzUsuń:o) :o) :o)
OdpowiedzUsuń