czwartek, 5 czerwca 2014

Ochrona przed czarami


Po powrocie z przedszkola Zochacz opowiadała z przejęciem "A dzisiaj Oliwka chciała zaczarować mnie i Lilkę w żaby!". Po czym dodała z satysfakcją "Ale my się nie dałyśmy i nadal byłyśmy ludziami!".

Mama odetchnęła z ulgą na myśl, że uniknęła gotowania zupy z much dla córki-żaby.

5 komentarzy:

  1. :D Niesamowita jest ta dziecięca wyobraźnia.

    OdpowiedzUsuń
  2. niesamowita jest Zochacz - wymiata tymi tekstami ;o)

    OdpowiedzUsuń
  3. ja i moje urwisy5 czerwca 2014 15:55

    Hehe kapitalna :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zupa z much-szału nie ma, ale może jaki porządny książe podjechałby na rumaku? ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za wszystkie komentarze :)