Pietruszka i Zochacz szykowali się do spędzenia weekendu u dziadków. Kiedy Zochacz założyła już buciki, Mama przyszła dać jej buzi. Zaskoczona Zochacz spytała "A to ty mamo nie jedziesz?". Mama wyjaśniła, że rodzice do dziadków nie jadą i że odbiorą dzieci w niedzielę. Po czym dodała, że choć rodziców nie będzie to przecież będą dziadkowie. No i oczywiście Pietruszka.
Zochacz pokiwała głową i stwierdziła "Jak Pietruszka będzie ze mną to ja się nie będę bać". Z tonu jej głosu wynikało jasno, że to samo zdanie mogłaby wygłosić nawet gdyby właśnie jechała na sawannę pełną lwów.
Zochacz pokiwała głową i stwierdziła "Jak Pietruszka będzie ze mną to ja się nie będę bać". Z tonu jej głosu wynikało jasno, że to samo zdanie mogłaby wygłosić nawet gdyby właśnie jechała na sawannę pełną lwów.
Oj biedna...ale dla dzieci to prawdziwa wyprawa, dopóki nie wejdą do domu dziadków i nie zapomną...;)
OdpowiedzUsuńJak dobrze mieć starszego brata :)
OdpowiedzUsuńCalineczka strachliwa jest, więc też bym jej się tak lek przydał ;)
OdpowiedzUsuńTak, taki starszy brat to najlepszy body guard! :)
OdpowiedzUsuń