Tata wrócił wczoraj z pracy i w progu zawołał "Hello!". Z pokoju gdzie bawiły się dzieci dobiegł go głos córeczki "Hejka" i starszego syna "Siemanko!".
No i niech się wapniak uczy mówić jak człowiek.
No i niech się wapniak uczy mówić jak człowiek.
Hehe ;)
OdpowiedzUsuńhe he super powitanie ;o)
OdpowiedzUsuńDobrze jest mieć dzieci, przynajmniej człowiek będzie zawsze na bieżąco! ;)
OdpowiedzUsuń:) Przynajmniej jeszcze wiem, że to są powitania. Ale widać że słownictwo mają rozwnięte w każdą stronę. I naukową i slangową ;)
OdpowiedzUsuńDzieci są bezbłędne :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że Jasio jeszcze nie umie mówić "Elo, ziom" :D
OdpowiedzUsuń