Dobre momenty jak fotografie, zbieram w swej głowie jak w starej szafie ...
niedziela, 27 stycznia 2013
Miś Kuba
Kiedy ostatnio Pietruszka mógł wybrać jaką bajkę obejrzy na minimini, ku zaskoczeniu Mamy wybrał bajkę o Misiu Kubie. Zaskoczenie Mamy wynikało głównie z tego, że według niej ta bajka jest dość infantylna, nie ma w niej dynamicznej akcji czy niezwykłych bohaterów a sam miś porozumiewa się za pomocą gestów.
Chcąc się upewnić, Mama spytała więc synka dlaczego właśnie tę bajkę wybrał. Pietruszka odparł "Bo on sobie lubi wyobrażać różne rzeczy. To tak jak ja.". Czyli jednak nasze Domowe Teatrzyki przyniosły swój efekt.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ja bardzo lubię tę bajkę, chyba bardziej niż moje dziecko ;) Szału nie ma jeśli chodzi o fabułę, ale sam miś jest nadzwyczaj sympatyczny :))
OdpowiedzUsuńPrzyjemna bajka.
OdpowiedzUsuńA dziecięca wyobraźnia bywa przecudna :)))
OdpowiedzUsuńmoja ma fazę na kucyki i powiem Ci że czasem mam dość tych rozkrzyczanych kolorowych koników...dla odmiany taki miś byłby dobry
OdpowiedzUsuńjest napisane, że bajka jest dla dzieci do 4 roku życia. Moja P. mimo, że ma 5 i pół nadal ją lubi, nie wiem tylko, czy jest to bardziej zainteresowanie bajką czy to, że oglądaj ją tak rzadko *w ramach wizyt u dziadków).
OdpowiedzUsuńWyobraźnia to cudowna rzecz, dobrze, że ją rozwija.
OdpowiedzUsuńmoja mała też lubi tą bajke oglądac :)
OdpowiedzUsuń