Pietruszka jest z Dziadkami nad morzem. Wczoraj wieczorem raportował przez telefon "I ja jeździłem takim samochodem. I on miał cztery koła. I ja bardzo szybko jechałem. Bo on był pożyczony ten samochód tylko na krótko. Więc ja szybko jechałem żeby zdążyć i uciec".
"Żeby uciec przed tym czasem?" upewnił się zaskoczony Tata. "No właśnie tak" odparł synek zadowolony ze rodzice zrozumieli wyzwania z jakimi się zmagał.
a czy to nie przypadkiem Kołobrzeg?
OdpowiedzUsuń@nastusia81: Ustka :)
OdpowiedzUsuńgrunt do dobre porozumienie ;-)
OdpowiedzUsuńa park taki podobny do kołobrzeskiego (od strony jak się jedzie na grzybowo)
OdpowiedzUsuń