środa, 8 sierpnia 2012

Turecki dla początkujących


Rodzice interesują się językami obcymi. Zawsze kiedy gdzieś jadą starają się poznać kilka słów w lokalnym języku. Ostatnio dowiedzieli się jak po turecku jest "Zochacz". Wnioskując z tego jak zwracał się do niej cały lokalny personel, "Zochacz" to po turecku "Princessa".

I Mama się tylko zastanawia ilu z nich zmieniłoby zdanie gdyby wiedzieli co ta blond księżniczka śpiewa za każdym razem kiedy biegnie w podskokach przez hotelowe lobby. Radosna pieśń brzmiała za każdym razem "Jeść, jeść, jeść".

Albo gdyby widzieli jak Princessa w najlepszej sukience próbuje wejść na drzewo.




5 komentarzy:

  1. A co Ty myślisz, że księżniczka to nie potrzebuje jeść? :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. no prawdziwa Princessa! Jedzenie jest najważniejsze :))

    OdpowiedzUsuń

  3. No i nie mogę się napatrzeć na Princessowe włosy. Moja Zośka ledwie takie ma, a gdzie tam Marcie do kucyków... ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. @ mama_zochulka: Zochacz urodziła się już z długimi włosami, ale od niedawna da się związać je w kucyki. Mama bardzo to lubi ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za wszystkie komentarze :)