wtorek, 6 marca 2012

Chińczyk samowystarczalny


Pietruszka pokochał ostatnio grę w chińczyka. Za którymś razem Mama musiała przerwać w trakcie. Pietruszka spytał czy może rzucić za nią. Mama się zgodziła, więc Pietruszka rozegrał partię do końca.

Wczoraj kiedy Mama robiła obiad Pietruszka rozegrał samodzielnie partię chińczyka na 3 graczy. I ku zdumieniu wszystkich wygrał.

5 komentarzy:

  1. Cudny wpis. Gratulacje dla zwycięzcy;).

    OdpowiedzUsuń
  2. Podoba mi sie humor blogu .

    OdpowiedzUsuń
  3. Bartek też zawsze wygrywa, niezależnie od liczby graczy:) no...chyba, że zrobi ze wszystkich pionków wysoką wieżę i nie wygrywa nikt

    OdpowiedzUsuń
  4. Mój synek robi podobnie i też zawsze wygrywa:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za wszystkie komentarze :)