Zochacz usiadła przy stole po czym oświadczyła "Już wiem co będę robić jak będę dorosła. Będę rodzić dzieci. Tak jak moja mama". Mama zerknęła na córkę z ukosa i spytała "A Mama nic innego nie robi tylko rodzi dzieci?". Zochacz uśmiechnęła się i odparła z lekkim lekceważeniem w głosie "No jeszcze do pracy chodzi".
Widać te jedenaście godzin które Mama spędza codziennie poza domem tylko Mamie się dłuży.
Priorytety jasne :)
OdpowiedzUsuńOna po prostu podkreśliła co Ci wychodzi najlepiej xD
OdpowiedzUsuńGrunt to ambicja :D Nasz Piotrus kiedys powiedzial, ze jak bedzie dorosly to bedzie chcial miec taka prawdziwa prace, nie taka jak tata :D
OdpowiedzUsuńhehe no ładnie :)
OdpowiedzUsuńBędzie więc naturalna kontynuacja bloga :)
OdpowiedzUsuń