Dobre momenty jak fotografie, zbieram w swej głowie jak w starej szafie ...
niedziela, 4 listopada 2012
Czas na bal
Chyba każda mama ma czasem wątpliwości co do sensu wydawania pieniędzy na zajęcia dodatkowe w przedszkolu. Zwłaszcza kiedy jej dziecko, tak jak Pietruszka, konsekwentnie zapewnia, że niczego się nie nauczyło, nic nie pamięta i na zajęciach zajmuje się zabawą w berka. Jak dotąd Mama najbardziej sceptycznie podchodziła do organizowanych w przedszkolu zajęć tańca.
Wczoraj wieczorem Pietruszka zaproponował rodzinne tańczenie. Mama zapytała go jak będą tańczyć. Pietruszka stanął naprzeciwko niej, wziął ją za ręce i wyjaśnił "Ja prawą nogą do przodu a ty lewą do tyłu. A potem w bok. I dostawiamy. A potem od nowa".
Z której strony Mama na to nie patrzyła wyglądało to jak krok walca angielskiego. Chyba jednak Mama nie będzie Pietruszki wypisywać z zajęć. Idzie karnawał, nowe umiejętności Pietruszki będą jak znalazł.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
U nas nawet tenisa próbują wcisnąć, ale się nie daliśmy ;-)
OdpowiedzUsuńAni się obejrzysz jak Pietruszka będzie wywijał z jakąś Foremniakową w Tańcu z Gwiazdami :)
OdpowiedzUsuń@ ojciec_wwwirgiliusz: jak dotąd moim absolutnym numerem 1 z czasów kiedy wybieraliśmy przedszkole dla Pietruszki jest placówka, która w swej ofercie miała punkt "capoeira po angielsku". Co innego capoeira po portugalsku ;).
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńu nas podobnie, mały za bardzo nie opowiada jak było w przedszkolu, na pytanie, co robił, mówi zwykle w stylu Olivii, "Nic" ;-))) poodbno mają zajęcia z muzyki, no cóż zapewne nigdy się nie dowiem jak wyglądają, dopóki nie zacznie sam śpiewać ;-)
Tańczący facet? Marzenie wielu kobiet... pchasz Pietruszkę w dobrym kierunku ;)
OdpowiedzUsuńOoooo:) Dobry jest! Mój mąż - mimo, że przez kilka miesięcy chodziliśmy na zajęcia taneczne, nie załapał o co chodzi z tym walcem:)
OdpowiedzUsuńja jak uslyszlam ze sa tance to nie mialam zamiaru w ogole zapisywac myslac ze po co, pzreciez nie bedzie chcial. Namowili mnie na probe w pierwszym miesiacu i...okazalo sie ze moj syn jest wielkim fanem zajec tanecznych i jak bedzie tak dobrze mu szlo to za rok go na jakies konkursy wystawia. SZOK
OdpowiedzUsuń