sobota, 1 maja 2010

Cała Polska czyta...


Po tym jak Pietruszka zaczął literować napisy w różnych miejscach, w Tacie obudził się demon ambicji. Po udanym przeliterowaniu napisu na Mamy koszulce, Tata zaczął tłumaczyć synowi, że literki składają się w słowa. Powtarzał więc cierpliwie "p-o-l-o czyli polo!".

Dziś rano Pietruszka wpatrywał się w zestaw narzędzi. Po czym Mama usłyszała mamrotanie pod nosem "b-o-s-c-h czyli polo!".

No tak, to chyba jeszcze chwila zanim Pietruszka zwolni rodziców z obowiązku czytania dzieciom.

1 komentarz:

  1. Moja Nastka, która szybciej znała cyferki i literki niż poprawnie się wysławiała w wielu 3,5 roku siedziała w autobusie i usiłowała przeczytać napis informujący jaka zajezdnia obsługuje autobus. Za cholercię nie potrafiłam jej wytłumaczyć o co chodzi:) a ona się strasznie z tego powodu złościła. Wszystkie starsze panie w autobusie miały niezły ubaw:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za wszystkie komentarze :)