Do Pietruszki mieli przyjść goście. Rodzice pokroili ciasto i postawili na stole. Jak Pietruszka je zobaczył oczy mu zalśniły. Rodzice jednak wyjaśnili mu, ze ciasto musi poczekać aż przyjdą goście. Pietruszka pokiwał głową i powiedział "Dobrze, to ja popilnuję". Po czym usiadł i przez kwadrans pilnował.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękujemy za wszystkie komentarze :)