Dobre momenty jak fotografie, zbieram w swej głowie jak w starej szafie ...
piątek, 14 maja 2010
Czułe ucho
Mamy auto pojechało dziś do warsztatu, w związku z czym Mama przyjechała dziś po Pietruszkę autem zastępczym. Pietruszka obejrzał, pocmokał, po czym rozsiadł się w swoim foteliku.
Po 5 minutach jazdy Pietruszka zmarszczył brew i powiedział "Mama, Twój samochód warczy". Mama uśmiechnęła się pod nosem - Pietruszka właśnie samodzielnie zidentyfikował diesla. Mama musiała w tym celu otworzyć wlew paliwa na stacji.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
no i niech ktoś zaprzeczy, że faceci nie mają tego we krwi!
OdpowiedzUsuń