Pietruszka domaga się często oglądania zdjęć w komputerze. Ponieważ rodzicom zwykle się nie chce, nauczył się już włączać komputer oraz odpalać profil (zwykle Mamy). Kiedy otworzy mu się folder, sam przewija zdjęcia strzałkami.
Wczoraj Tata uznał, że chyba już starczy tego buszowania po profilach rodziców. I w ten sposób Pietruszka zyskał własny profil na domowym komputerze.
Tak na marginesie, przypomniało się Mamie, jak 3 miesiące po urodzeniu Pietruszki aktywowała w centrum medycznym możliwość rezerwacji wizyt on-line. Musiała w tym celu wypełnić ankietę z danymi pacjenta czyli Pietruszki. Pani w recepcji przyjmując ankietę spytała zdziwiona "Syn nie ma maila?". Wtedy pytanie o maila dla 3-miesięcznego niemowlaka wydawało się Mamie bardzo zabawne. A teraz już jakoś mniej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękujemy za wszystkie komentarze :)