Pietruszka wracał dziś z Mamą ze żłobka, kiedy na ich drodze stanął pies. Pietruszka schował się za Mamę i oświadczył, że dalej nie idzie bo się pieska boi. Mama tłumaczyła i przekonywała, ciągnąc jednocześnie Pietruszkę za sobą. Młody szedł ale przez całe 100 metrów powtarzał jak mantrę "Ja się boję pieska".
Aż w końcu udało się szczęśliwie pieska wyminąć. A wtedy Pietruszka od razu wyskoczył przed Mamę i zawołał z dumą "Ja się nie bałem pieska!".
O większego trudno zucha....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękujemy za wszystkie komentarze :)