poniedziałek, 10 marca 2014

Ciężka choroba

Kiedy Mama odbierała Zochacza z przedszkola dowiedziała się, że Zochacz jest chora i koleżanki od pół godziny ją badają i leczą. Widząc nieco zaniepokojony wzrok Mamy, wychowawczyni dodała konspiracyjnie "Jak się jej spytałam na co choruje to powiedziała że na nico".

No to chyba Mama będzie musiała jej dać w domu antynicotyk. 

3 komentarze:

  1. Heheh zabawa w doktora, też lubiłam być pacjentką, za leki była czekolada :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mamo, Twoje puenty sprawiają, że zawsze się śmieję :-)))

    OdpowiedzUsuń
  3. No no no Podejrzana choroba ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za wszystkie komentarze :)