Dobre momenty jak fotografie, zbieram w swej głowie jak w starej szafie ...
piątek, 1 lutego 2013
Kapeluszek
Zwykle Zochacza do snu utula Tata, jednak wczoraj zrobiła to Mama. Kiedy przeczytała córeczce książeczkę spytała ją czy już jest gotowa spać. Na co Zochacz oświadczyła stanowczo "Chcę bajkę o kapeluszku!".
Zaskoczona Mama powiedziała, że nie zna takiej bajki. Na co Zochacz odparła lekceważąco "Ale Tata zna". Mama wymknęła się więc do pokoju Pietruszki i spytała Taty cóż to za bajka o kapeluszku którą Zochacz tak lubi.
Tata mrugnął do Mamy i wyjaśnił "O czerwonym kapturku". No tak, miało być nakrycie głowy to jest.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
hahahahaha najważniejsze, że cel osiągnięty :D
OdpowiedzUsuńno mama... to nie wiedzialas ;))
OdpowiedzUsuńA no wszystko się zgadza i kreatywność jest! :)
OdpowiedzUsuńhahahaha chyba też bym nie skojarzyła :))))
OdpowiedzUsuńJa pomyślałam, że to bajka o jakimś grzybku :)
OdpowiedzUsuńczerwony kapeluszek :)
OdpowiedzUsuńja będę nieskromna i powiem, że domyśliłam się o co Zochaczowi chodzi:) Być może, że u nas teraz Czerwony Kapturek na topie;)
OdpowiedzUsuńA swoją drogą - zazdroszczę, iż córcię może Tata utulić do snu. U nas zazwyczaj, gdy mąż chce to zrobić słyszy od Nadusi "Tatusiu, może innym razem?"
czerwony kapeluszek - tez cudnie! ;)
OdpowiedzUsuń