Dobre momenty jak fotografie, zbieram w swej głowie jak w starej szafie ...
sobota, 23 lutego 2013
Saper
Zochacz wybrudziła się przy jedzeniu jak ... No cóż, jak bardzo samodzielna dwulatka. Widząc to, Mama złapała ją za rękę i marszowym krokiem zaprowadziła do łazienki, gdzie szybko i stanowczo umyła córkę, nie odzywając się do niej ani słowem.
Wychodząc z łazienki, Mama i Zochacz natknęły się na Tatę. Ten widząc zeźloną minę Mamy i czystego buziaka Zochacza spytał córkę "I co, umyłaś się?". Zochacz spojrzała promiennie na Mamę i odparła radośnie "Tak! Z mamunią!".
I złośćże się człowieku na taką.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
no kochana, brudne dziecko to szczęśliwe dziecko przecież. :)
OdpowiedzUsuńWspaniale piszesz.Pozdrawiam serdecznie!!!
OdpowiedzUsuńsuper:))))))
OdpowiedzUsuń