Wczoraj grupę przedszkolną Pietruszki odwiedził pan ze straży miejskiej. Zaintrygowana Mama spytała synka czym też zajmuje się straż miejska. No i dowiedziała się, że straż miejska:
- Odprowadza dzieci do domu jak się zgubią (ale tylko jeśli znają ulicę i numer domu)
- Wybija pałką szybę jak ktoś zapomni kluczy
- Gada przez łoki toki.
O zakładaniu blokad i rozstawianiu fotoradarów nic nie wspomniano.
Oj tam, drobiazg;)
OdpowiedzUsuńGrunt, że nie wspomniał o mandatach za spożywanie ;) Punkt trzy chyba najfajniejszy :)
OdpowiedzUsuńBo to wyższy poziom, a po co stresować Rodzicielkę?
OdpowiedzUsuńPunkt drugi mnie badzo zainteresował :)
OdpowiedzUsuńciekawe czemu o tym akurat nie wspomniano :)
OdpowiedzUsuńA co "biedny" strażnik robi ze zgubionym dziecięciem, gdy ono nie zna swojego adresu??? ;-)
OdpowiedzUsuń@ eNNka: Nie mam pojęcia, pewnie zostawi gdzie znalazł ;)
OdpowiedzUsuń:))) no to miłą pracę mają ci strażnicy miejscy:)
OdpowiedzUsuń