czwartek, 21 lutego 2013

Samoświadomość


Zochacz wzięła z półki mandarynkę i zaczęła ją obierać. Widząc to, kochany Dziadek spytał "Obrać ci mandarynkę wnusiu?".

Zochacz pokręciła głową i powiedziała, nie przerywając obierania "Nie. Bo ja jestem Zosia-Samosia".

2 komentarze:

Dziękujemy za wszystkie komentarze :)