Dobre momenty jak fotografie, zbieram w swej głowie jak w starej szafie ...
czwartek, 15 grudnia 2011
Opiekun w podróży
Mama powiedziała Pietruszce że będzie musiała na kilka dni wyjechać słuzbowo. Pietruszka zniósł to jak prawdziwy mężczyzna. Najpierw się obraził. Potem zrobił awanturę, wrzeszcząc, że on nie chce i co to w ogóle ma znaczyć. Na końcu się rozpłakał i powiedział, że będzie bardzo za Mamą tęsknić.
Mama przytuliła synka i powiedziała, że ona też będzie bardzo tęsknić. I to może nawet bardziej, bo jednak Pietruszka zostaje z Tatą i Zochaczem a Mama będzie zupełnie sama. Kiedy łzy obeschły, Pietruszka przemyślał słowa Mamy i powiedział "To zabierz ze sobą Ryśka. Jakby Cię napadł jakiś smok to on Cię obroni. I nie będziesz już sama".
Rysiek czeka już przy Mamy walizce.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Życzymy udanej podróży :-) I proszę być grzecznym bo Rozsądny Rysiek i tak upilnuje mamusię ;-)
OdpowiedzUsuńKochany synuś;) Więc jakby gdzieś korki uliczne Ci za bardzo dokuczały, to wskakuj na Ryśka i do przodu;)
OdpowiedzUsuńopis reakcji Pietruszki - wspaniały a Rysiek na pewno obroni
OdpowiedzUsuńPietruszka przekocahny!! A ze mna zawsze na konferencje jezdza gumowe rybki...dla dodania mi animuszu ;)
OdpowiedzUsuń