wtorek, 1 listopada 2011

Niezwyczajny hołd pamięci

Pietruszka i Zochacz byli z rodzicami na warszawskich Powązkach. Spacerując aleją zasłużonych dotarli do grobu Juliana Tuwima. Babcia wyjaśniła Pietruszce, ze to pan, który napisał wiele z jego ulubionych wierszyków, na przykład ten o lokomotywie. Pietruszka się uśmiechnął radośnie po czym wydeklamował całą "Lokomotywę".

Ludzie przechodzili obok i uśmiechali się ze szczególnym błyskiem w oku. Mama tak sobie myśli, że Tuwim chyba nie mógł sobie wymarzyć piękniejszego hołdu swej pamięci niż czterolatka który 60 lat po jego śmierci deklamuje z przejęciem jego wiersz. To doprawdy pomnik trwalszy niż ze spiżu.




14 komentarzy:

  1. faktycznie - najpiękniejszy pomnik, jaki mógł być.



    Pozdrowienia dla Pietruszki od Pietruszki (oczywiście dla Zochacza też, ale nie komponowało sie tak pięknie :))

    OdpowiedzUsuń
  2. no po prostu wymiękłam;) ten Twój Pietruszka jest po prostu niesamowity!

    OdpowiedzUsuń
  3. faktycznie, aż się łezka w oku kręci...

    OdpowiedzUsuń
  4. bardzo mądry ten Wasz Pietruszek :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Super chłopczyk :) A w wierszykach Tuwima coś jest, my jesteśmy na etapie wiersza o kotku, któremu śniła się rzeka mleka. Bezzębny uśmiech za każdym razem gwarantowany ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. niesamowity jest ... niesamowity... a sytuacja piękna :)

    OdpowiedzUsuń
  7. no zgadzam się - niesamowity i wspaniały hołd, a "Lokomotywa" faktycznie jest magiczna i ponadczasowa

    OdpowiedzUsuń
  8. Kochany chłopiec :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Masz rację Mamo_Pietruszki nie ma piękniejszego hołdu niż ten złożony przez twojego synka:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Z dumy bym pękła na miejscu!!

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za wszystkie komentarze :)