Mama ostatni raz krótkie włosy miała po urodzeniu Pietruszki. Nowa fryzura nadal jest więc w fazie testów i prób, które mają pozwolić Mamie na wypracowanie najmniej czasochłonnej metody uzyskania przyzwoitego efektu wizualnego.
W ramach prób, dziś rano Mama nakręciła włosy na wałki. Po czym poszła się bawić z Zosią. Zosia jak tylko zobaczyła Mamę zaczęła chichotać. I chichotała przez kwadrans, za każdym razem kiedy jej oczy spoczęły na Mamie i jej fryzurze. Mama prawie słyszała pytanie "Mamuśka, co ty Dulską udajesz"?.
He he he :)
OdpowiedzUsuń