piątek, 11 marca 2011

Sprawność cukiernika


Rodzice czytali ostatnio Pietruszce bajkę o Franklinie, w której Mama Franklina upiekła mu ciasteczka. Pietruszka otworzył oczy szeroko ze zdumienia i spytał "Mama upiekła?".

Fakt, w domu piekarnik to domena Taty. Zresztą Pietruszka też jest już coraz bliżej sprawności cukiernika. Ostatnio opanował perfekcyjnie rozdzielanie żółtka i białka jajka. Mama nie ma wspomnień z tego okresu, ale wydaje jej się, że ona tę umiejętność opanowała dużo później niż u progu czwartych urodzin.

1 komentarz:

  1. gratuluję Pietruszce :) Kacperuś też już od dawna ma odhaczoną tą sprawność. Ciasta akurat to moja domena, dziś robimy Kacperka ulubione - sernik :) Pozdrawiamy.

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za wszystkie komentarze :)