Dobre momenty jak fotografie, zbieram w swej głowie jak w starej szafie ...
czwartek, 31 marca 2011
Cyrk
Zosia zaczęła ząbkować. Przynajmniej tak podejrzewa Mama bo ostatnio dość często rozpaczliwie płacze. Kiedy rozpłakała się wczoraj, Mama nie mogła jej nijak uspokoić. W końcu pomogło przytulenie do piersi.
Kiedy zaległa wreszcie błoga cisza (przerywana jedynie miarowym mlaskaniem), Pietruszka spojrzał na siostrę spode łba i nie przestając montować Lego skomentował "Nic się nie dzieje przecież. I po co taki cyrk zrobiłaś? Normalnie cyrk. I po co?".
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
he he mały aparat :) kiedyś będzie mistrzem ripost!
OdpowiedzUsuńJuż jest mistrzem a za kilka lat zostanie chyba królem ripost :)
OdpowiedzUsuńNo cóż czas leci więc i może to ząbki, ja tak sobie myślę że jak zażegnamy kolki to zaczną się ząbki wyrzynać i znowu ryk.
Nastka dopóki Misiek była mały, nie zabierał jej zabawek i leżał w jednym miejscu był jej ukochanym braciszkiem. Potem, z biegiem czasu było już hmmm.... inaczej w tej kwestii;)
OdpowiedzUsuńcudne :D !
OdpowiedzUsuńAle mnie rozbawił:) Jest po prostu nie do podrobienia!
OdpowiedzUsuń