piątek, 26 marca 2010

Schodowe dylematy


Pietruszka był z wizytą u Babci Wandzi. W poszukiwaniu Wujka Maćka wdrapał się po stromych i krętych schodach na pierwsze piętro. Po czym zawołał Babcię, żeby szybko do niego przyszła.

Zaniepokojona Babcia wbiegła kłusem na górę pytając jednocześnie co się stało. Pietruszka odparł zdziwiony niewiedzą Babci "Ja nie mogę zejść sam po schodach. Bo spadnę i wybiję sobie zęby".

Babcia pokiwała głową z uznaniem i sprowadziła Pietruszkę za rączkę na dół.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękujemy za wszystkie komentarze :)