środa, 31 marca 2010

Posłuszny synek


Mama miała dzień urlopu. Ustaliła więc z Tatą, że spróbuje on sprawnie wyprawić Pietruszkę do żłobka, tak żeby Mama mogła dłużej pospać. Oczywiście rano Pietruszka zameldował się u rodziców w pokoju już o 6.20. Tata go zabrał sprawnie, acz nie bez awantury i wrzasków. Kiedy Tata zaczął robić śniadanie, usłyszał, że Pietruszka znów wędruje do Mamy. Zawołał więc "Zamknij drzwi do pokoju bo Mamusia jeszcze śpi".

Pietruszka był już wtedy w rodziców sypialni. Jednakże jako posłuszny synek zamknął drzwi (od środka) i powiedział "Tak, zamykam drzwi bo Mamusia jeszcze śpi". I spokojnie wrócił do warczenia i mruczenia jak rasowa ciężarówka, którą się właśnie bawił.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękujemy za wszystkie komentarze :)