Dobre momenty jak fotografie, zbieram w swej głowie jak w starej szafie ...
środa, 31 marca 2010
Inauguracja sezonu podwórkowego
Ponieważ pogoda dziś dopisywała, Mama zabrała Pietruszkę na podwórko. Po 20 minutach niestety zaczęło kropić, więc Mama zarządziła odwrót. Pamiętając zeszłoroczne brewerie przy wychodzeniu z podwórka, Mama spodziewała się najgorszego. Ku jej zdumieniu Pietruszka wskoczył na motor i popędził karnie do domu. Czyżby synek doroślał i to miał być nowy standard współpracy? Mama boi się przyzwyczajać do tej myśli. Chyba po prostu był w wyjątkowo dobrym humorze.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękujemy za wszystkie komentarze :)