Dobre momenty jak fotografie, zbieram w swej głowie jak w starej szafie ...
niedziela, 7 marca 2010
Bajka na dobranoc
Pietruszka obudził wczoraj Mamę o piątej rano, więc wieczorem ledwie się trzymała na nogach (Pietruszka odespał w południe). Po kąpieli Pietruszka wybrał książeczkę z dużą ilością obrazków, po czym zaczął ją "czytać" czyli opowiadać co widzi na kolejnych stronach.
Po dłuższej chwili Mama ocknęła się i zdała sobie sprawę, że Pietruszka czytał bajkę tak skutecznie, że Mamę uśpił. Nawet jej się ten wariant podobał.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
świetny blog, pełen humoru. Cudownego masz syneczka. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńzapomniałam dodać, że wszytko przeczytałam jednym tchem. Mój synal też zgryzał farbę z łóżeczka :D
OdpowiedzUsuń