czwartek, 11 marca 2010

Łazienkowy musicall


Pietruszka miał jakiś czas temu etap niechęci do mycia zębów. Żeby go przekonać do jedynie słusznej postawy, Tata śpiewał mu w łazience "Szczotko, szczotko, hej szczoteczko...".

Teraz rytuał wygląda nieco inaczej. Pietruszka idzie do łazienki, bierze szczotkę, nakłada na nią pastę i otwiera buzię. Po czym zamyka buzię i odwraca się do Taty z wyrzutem "Tata, no śpiewaj".

1 komentarz:

  1. A nie można by zrobić w ten sposób, że ojciec go NAGRADZA śpiewem za umycie zębów? - potem można nagrodę odciągać w czasie.... i tak dalej....




    Pozdrawiam i zapraszam na moja stronę poradynazdrady.blox.pl/html

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za wszystkie komentarze :)