wtorek, 30 marca 2010

Mama zaczyna się bać


W niedzielę Pietruszka postanowił udowodnić rodzicom co potrafi kreatywny trzylatek. Najpierw postanowił sprawdzić co się stanie jak ugryzie szklankę. I choć wybrał do tego "nietłukącą" szklankę Arcopalu oczywiście udało mu się wygryźć w niej sporą dziurę. Szczęśliwie zrobił to stojąc tuż przy Mamie, która zdążyła wyjąć mu z buzi wszystkie kawałki szkła zanim Pietruszka oblizał wargi.

Po tej dawce adrenaliny rodzice z ulga powitali fakt, że Pietruszka poszedł się spokojnie bawić w swoim pokoju. Tata nabrał jednak podejrzeń. I słusznie. kiedy wszedł do Pietruszki całe duże pudełko kremu znajdowało się na Pietruszkowych łapkach. A łapki starannie wcierały go w podłogę. Szczęśliwie drewnianą a nie w dywan.

Jeśli tak ma wyglądać odkrywanie świata przez trzylatka to Mama nie wie czy ma na to nerwy ...

2 komentarze:

  1. znajomo brzmi :) Ciesz się, ze wysmarowany nie wlazł do szafy, tak jak jego imiennik :))))

    OdpowiedzUsuń
  2. Przypomina mi się jak moja trzyletnia córcia - siedziała z moim eks mężem w pokoju. Tatuś miał dziecka pilnować, bo mama w tym czasie gotowała. Też coś mnie tkneło - wchodzę do pokoju i widzę, że tatuś smacznie śpia a dziecko tłustą pudrową maść na alergię wtarło lalce we włosy oraz również i sobie:). Skończyło się na fryzurze na zapałkę bo nijak nie dało się tego usuną a lala wylądowała niestety w koszu.

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za wszystkie komentarze :)