środa, 12 lutego 2014

Obżarstwo

Po powrocie z przedszkola Zochacz zaraportowała z entuzjazmem "Dzisiaj były Ady urodziny. I obżeraliśmy się mambami!". Niezbyt zadowolona Mama spytała z rezygnacją w głosie ile tych mamb Zochacz zjadła. Córce zabłysły oczy "No dwie! Jedną żółtą i jedną malinową!".

No to chyba mamy jednak córko inną definicję obżarstwa. 

6 komentarzy:

  1. ty sie ciesz, a nie narzekaj :)

    OdpowiedzUsuń
  2. a miała na myśli opakowania czy pojedyncze gumy?;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. no to niezłe to obżarstwo było :O)

    OdpowiedzUsuń
  4. Na pewno 2 gumy a nie 2 paczki. Wychowawczynie w przedszkolu to rozsądne kobiety ;).

    OdpowiedzUsuń
  5. Ulala ale obżarstwo ;) ja bym się nie przyznawał. Dzieci genialnie czasem interpretują z pozoru nic nie znaczące wydarzenia

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za wszystkie komentarze :)