Dobre momenty jak fotografie, zbieram w swej głowie jak w starej szafie ...
wtorek, 19 lipca 2011
Najcenniejszy prezent
Wczoraj Mama bawiła się z Zochaczem na podłodze. W pewnej chwili, Zochacz uszczęśliwiona złapała kapcia. Mama już miała protestować, kiedy córeczka odwróciła się i, z czułością w oczach, wsadziła kapeć Mamie do buzi.
Od czasów biblijnej przypowieści o wdowim groszu wiadomo przecież, że najcenniejszy dar to ten, który jest najwięcej wart dla dającego.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
umieram ze śmiechu, choć powinnam się pewnie mocno wzruszyć;)))
OdpowiedzUsuńa ja tam się wzruszyłam .. :))
OdpowiedzUsuńojej - pięknie
OdpowiedzUsuńRozczulający Zochacz, a jaka mądrala! :D
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem ;)
OdpowiedzUsuńha, ha, ha - popłakałam się ze śmiechu;)
OdpowiedzUsuń