Dobre momenty jak fotografie, zbieram w swej głowie jak w starej szafie ...
niedziela, 3 lipca 2011
Wyjść jak Pietruszka na mydle
Pietruszka dostał bańki mydlane. Ponieważ puszczając je chlapał niemiłosiernie na (drewnianą) podłogę, Tata wysłał go na balkon. Tam Pietruszka chlapał nadal. Po czym w chwili roztargnienia rozlał resztkę płynu na kafelki. Po czym w nią wdepnął. Po czym się na niej poślignął. Po czym wywalił się wstając. I jeszcze raz.
W efekcie zamiast kilku plamek na podłodze w pokoju Tata zyskał syna umorusanego od stóp do głów. I balkon do mycia.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
no...gdyby raczkująca Zosia dołączyła się do zabawy mogł mieć zamiast balkonu do mycia podłogę w całym mieszkaniu+ dwójkę dzieci- więc suma sumarum może balkon nie był najgorszym wyborem;)
OdpowiedzUsuńtatusiowie chyba tak mają. Mój mąż też nie pozwala Dusi bawić się w domu pistoletem na bańki, bo denerwują go plamki na podłodze i dywanach:(
OdpowiedzUsuń