Mamę zastanowiła dłuższa cisza dobiegająca z pokoju Zosi. Spytała więc Taty który przechodził obok co też robi Zosia i dlaczego jest tak cicho. Tata wyjaśnił, że Zosia jest zajęta smokiem. Mama bardzo się zdziwiła, bo pomimo kilku prób Zosia konsekwentnie odmawia współpracy z jakimikolwiek smoczkami. Mama poszła więc sprawdzić w jakim smoku zagustowała córka. Otóż w takim.
jak super się bawi Zosieńka :)
OdpowiedzUsuńkażdy maluch znajdzie w końcu swojego smoka:-) a jak Zosia ma już ponad trzy miesiące to o tych innych smokach już warto zapomnieć.
OdpowiedzUsuń