Dobre momenty jak fotografie, zbieram w swej głowie jak w starej szafie ...
piątek, 11 lutego 2011
Ksyny
Pietruszka oglądał film z serii "Było sobie życie" - tym razem odcinek o szczepieniach. Jak zwykle, Mama próbowała sprawdzić, czy choć minimalna część wiedzy została w Pietruszkowej główce. Niestety, temat okazał się za trudny i po skończonym oglądaniu Pietruszka nie był w stanie powiedzieć o bajce nic.
Zirytowana trochę Mama pokazała obrazek na płycie i spytała "A to co to jest?". Pietruszka smętnie odparł "Ty powiedz!". Mama pokręciła głową i powiedziała dobitnie "Toksyny! Toksyny!". Pietruszka się rozpromienił i krzyknął "Już wiem! To są ksyny!".
Immunologia nie jest na razie naszą mocną stroną.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
OdpowiedzUsuńnie martw sie, jeszcze trochę, a zakasuje cię wiedzą o fagocytach i makrofagach. Za to przed jakims szczepieniem posadzisz młodzieńca przed tym jakże pouczającym filmem i będziesz miała z głowy tłumaczenie, czemu jednak to jest niezbędne. Może nawet nie będzie sie darł... :)
jestem wprost zakochana w Waszym pisaniu - zdecydowanie powinniście pomyśleć o publikacji!!!
OdpowiedzUsuńmyślę, że niejeden dorosły ma nadal z tym problem:-)
OdpowiedzUsuń