piątek, 18 lutego 2011

Domowa Akademia Teatralna


Jak można się już było zorientować z kilku poprzednich notek, ulubioną wieczorną zabawą Pietruszki i Mamy jest odgrywanie scenek. Czasami wykorzystywane są do tego maskotki, a czasami po prostu Pietruszka mówi "Hokus pokus abrakadabra bim salabim, zamieniam Mamę w Mamę Tygrysa". W domowym teatrzyku Pietruszka jest reżyserem, scenarzystą i szefem castingu. Rozdziela role często i ambitnie, wykorzystując wszystkie dostępne zasoby.

Ostatnio okazało się, że na karierę w Hollywood ma szansę także Zosia. W ciągu jednej godziny była obsadzona jako dzidziuś dinozaur, dzidziuś tygrys, Śnieżka (w fazie po połknięciu zatrutego jabłka więc głównie leżąco na kanapie), dzidziuś świnka, dzidziuś pingwin, księżniczka i jeszcze parę innych których Mama nie zapamiętała. Role te Zosia odgrywała z godnością i zaangażowaniem. Jak nic Ofelia i Fedra tylko krok przed nami. Zwłaszcza jeśli jest się młodszą siostrą mini-Feliniego.

1 komentarz:

  1. Błagam w imieniu wszystkich wielbicieli teatru w Polsce - poproś swojego Synka, żeby przyjął do siebie na termin choć kilku reżyserów... (wtedy będę znowu miała po co chodzić do teatru a może nawet mój doktorat nabierze sensu..)

    z góry dziękuję



    teatrolog:-)



    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za wszystkie komentarze :)