wtorek, 21 grudnia 2010

Optymalny Współczynnik Trzęsienia


Kiedy Mama była w ciąży z Pietruszką, Rodzice z wielkim przejęciem gromadzili wyprawkę. Największym wyzwaniem był oczywiście zakup wózka. Przebijając się przez gąszcz pojazdów, Rodzice w końcu zdecydowali się na drogi szwedzki wózek, który w zgodnej opinii sprzedawców miał stanowić wózkowy odpowiednik Volvo czyli pojazd stabilny, dobrze zamortyzowany i nie do zdarcia.

Niestety okazało się, że tym razem sprzedawcy mieli rację. Niestety, bo Pietruszka na spacerze sypiał tylko jeśli trzęsło. A jego Volvo amortyzowało większość powierzchni. Po kilku tygodniach, Mama odkryła, że kostka brukowa na osiedlu obok ma Optymalny Współczynnik Trzęsienia (OWT). W wyniku tego odkrycia, Mama przez kilka miesięcy codziennie spędzała 2 godziny jeżdżąc wózkiem w koło dwóch bloków.

Wspomnienia o OWT wróciły kiedy Mama zaczęła wychodzić na spacery z Zosią. Nowe mieszkanie Rodziców jest na starym osiedlu, gdzie chodniki są wylane asfaltem. Super na deskorolkę. Ale nie dla miłośniczki podskoków. Szczęśliwie w niektórych miejscach są jeszcze stare, rozpadające się płyty chodnikowe, które mają OWT. Odkrycie to niezwykle ucieszyło Mamę, której monotonia trasy przeszkadza znacznie mniej niż dzikie wrzaski z gondolki.

3 komentarze:

  1. Na szczęście u mnie ze świeczką szukać chodników prostych i bez wyboi. Nawet nowiuteńki plac zabaw zrobili z kostką brukową tak wyboistą ze stopy bolą w butach. Więc ja alternatywę swoją mam i dobrze że takową znalazłaś.

    OdpowiedzUsuń
  2. a jaki macie wózek? Muszę kupić nowy dla Ronji ten po Pawełku przeszedł już tyle dzieciaków, że chętnie bym się nowym pobawiła.

    Pozdrawiam ciepło i świątecznie.

    Aneta

    OdpowiedzUsuń
  3. Aneta, mamy Emmaljunga Smart Duo Combi.

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za wszystkie komentarze :)