Wczoraj kładąc Jachola spać Mama powiedziała "A wiesz że dziś jest ostatni dzień kiedy masz trzy lata. I od jutra będziesz już miał cztery". Jachol szeroko otworzył oczy i spytał "Plawdziwe ctely?". Mama pocałowała go w czoło i odpowiedziała "Najprawdziwsze cztery".
Z jednej strony Mama pomyślała "Już cztery?". Z drugiej strony, wiele razy Mama słyszała już "Tylko cztery?". No cóż faktem jest, że Jachol idealnie wypełnia określenie "mały ale wariat". Nie boi się niczego i wszystko co robi robi z promiennym uśmiechem na ustach. Rośnij zdrowo Jacholu, bądź zawsze naszym słoneczkiem.
Z jednej strony Mama pomyślała "Już cztery?". Z drugiej strony, wiele razy Mama słyszała już "Tylko cztery?". No cóż faktem jest, że Jachol idealnie wypełnia określenie "mały ale wariat". Nie boi się niczego i wszystko co robi robi z promiennym uśmiechem na ustach. Rośnij zdrowo Jacholu, bądź zawsze naszym słoneczkiem.
Wszystkiego co najlepsze!
OdpowiedzUsuńW takim razie wszystkiego najlepszego dla Jacholka!
OdpowiedzUsuńNo tak, rocznik Eli :) A pamiętam, jak byłyśmy w ciąży :D
OdpowiedzUsuń2014 to chyba wysyp odważnych wariatów...
Wszystkiego najlepszego dla Jachola!!! Wielu przygód i oby się zawsze dobrze kończyły (i zaradnego anioła stróża, wiem, jak bardzo tacy są potrzebni ;D) :)) 4 to już pełna powaga...
Sto Lat dla malego Wariata!!! :D
OdpowiedzUsuńWszystkiego naj...!
OdpowiedzUsuńSto lat dla Nieustraszonego Zdobywcy
OdpowiedzUsuń