Zochacz była na lekcji muzealnej w Wilanowie. Po powrocie miała wkleić do zeszytu i opisać części szlacheckiego stroku "Żupan, kontusz, kołpak ..." mamrotała pod nosem. "Coś córko pokręciłaś, kołpak to taka nakładka na koło" powiedział Tata.
Zochacz obstawała przy swoim tak stanowczo, że Tata sprawdził. I się dokształcił.
Zochacz obstawała przy swoim tak stanowczo, że Tata sprawdził. I się dokształcił.
Ano tak. A człowiek by pomyślał, że czapka.
OdpowiedzUsuń