Jachol miał problemy z brzuszkiem. Ponieważ nie bardzo chciał jeść cokolwiek, Mama dała mu trze ryżowe wafelki. Jachol wziął je do ręki, spojrzał na nie, po czym podniósł głowę i spytał „Pepe i Jaja?”.
Mama uśmiechnęła się i powiedziała „Dobrze, zanieś Pietruszce i Zochacz. A potem przyjdź i dostaniesz jeszcze dla Ciebie”.
Cudny :)
OdpowiedzUsuńPodzielny Chłopak :)
OdpowiedzUsuńSolidarność rodzeństwa - jedna z najpiękniejszych rzeczy dla rodziców :)
OdpowiedzUsuńNawet chory myśli o rodzeństwie :)
OdpowiedzUsuń